Ike Turner to postać, obok której nie da się przejść obojętnie. Muzyk, producent, pionier rock and rolla i przede wszystkim – mężczyzna, którego życie uczuciowe wyglądało jak film z lat 70., tylko że scenariusz napisało samo życie. Jego małżeństwa to wulkan namiętności, konfliktów i nutka szaleństwa, a każde z nich mogłoby posłużyć jako materiał na osobny serial dramatyczno-komediowy. Przejażdżka przez historie miłosne Ike’a to podróż przez czasy dzwonów, psychodelicznych gitar i emocjonalnych turbulencji.
U progu kariery i przygodna miłość
Zanim jeszcze świat usłyszał Rocket 88, a Ike stał się znanym muzykiem, był po prostu chłopakiem z Mississippi, który miał talent i zamiłowanie do… kobiet. Już w młodości miał kilka burzliwych romansów. Jak sam później przyznał, małżeństwo traktował bardziej jak przystań w rejsie po bezkresnym oceanie emocji niż świętą instytucję. Jego pierwsze relacje miały mniej wspólnego z miłością, a więcej z dramatami godnymi opery mydlanej.
Tina Turner – miłość, duet i burza z piorunami
Nie da się mówić o życiu uczuciowym Ike’a bez wspomnienia jego najsłynniejszego małżeństwa – z Tiną Turner. To była para, która stworzyła muzyczny dynamit, ale prywatnie byli raczej jak ogień i benzyna. Tina, zjawiskowy głos, nieposkromiona energia i charyzma plus Ike – utalentowany, ale apodyktyczny lider. Ich związek był jak pokręcony odcinek “Dynastii” – pełen wzlotów na szczyty list przebojów i upadków, które zainspirowały niejedną balladę o złamanym sercu.
Choć ich sceniczna chemia była niepodważalna, w domu często dochodziło do spięć, awantur i dramatów, które z czasem przerodziły się w toksyczną relację. Tina w końcu zdecydowała się odejść, zostawiając Ike’a samego z burzą myśli i rozpadem imperium muzycznego. Związek z Tiną to bez wątpienia moment kulminacyjny w historii “ike turner żona” – tej najbardziej znanej, ale też najbardziej bolesnej.
Późniejsze związki – mniej hitów, więcej chaosu
Po rozstaniu z Tiną, Ike nie zamierzał zostać samotnikiem. Wręcz przeciwnie – kolejne małżeństwa traktował jak kolejne winyle: może któryś okaże się hitem? Niestety, jego kolejne wybranki także szybko orientowały się, że życie z muzycznym geniuszem to jednak nie bajka o księciu z gitarą. Było głośno, chaotycznie i często kończyło się szybko – czasem jeszcze szybciej niż poranna kawa w trasie koncertowej.
Tych małżeństw było co najmniej cztery, ale wiele źródeł wskazuje nawet na sześć. Ike miał typowy rockandrollowy styl życia – szybkie decyzje, emocjonalne wybuchy i mnóstwo niewyjaśnionych historii. Jego panie często znikały z mediów równie nagle, jak się w nich pojawiały. Jednak każda z nich zostawiła po sobie ślad w historii ekscentrycznego artysty.
Ostatnie lata i nieoczekiwany finał
W późniejszych latach, po wielu próbach powrotu na muzyczną scenę i próbach odkupienia win, Ike związał się z Jeanette Bazzell Turner – kobietą, która towarzyszyła mu do jego śmierci w 2007 roku. To był jego ostatni związek i, jak sam twierdził, najszczerszy. Jeanette była nie tylko jego partnerką, ale i menedżerką, wspierając go w trudnych momentach, również w walce z uzależnieniami i problemami prawnymi.
Choć z Tiną był przez wielu utożsamiany jako część kultowego duetu, to właśnie Jeanette próbowała odbudować jego wizerunek i pokazać światu, że poza kontrowersjami był też artystą, który zapisał się na stałe w historii muzyki.
Podsumowując, historia Ike’a Turnera i jego miłosnych zawirowań mogłaby spokojnie pełnić rolę scenariusza do sagi o artystycznych duszach, którym bliżej do dramatu niż romansu. Każda ike turner żona była inna – jedne rzucały ręcznik w ringu życia szybciej, inne walczyły do końca. Jedno jest pewne: nudno nie było.
A jeśli chcesz zagłębić się jeszcze bardziej w temat i dowiedzieć, kim naprawdę była słynna ike turner żona, zajrzyj do naszej analizy pełnej muzycznych niuansów i zakulisowych smaczków.