Matylda Kozakiewicz (@segritta), blogerka znana z kontrowersyjnych wypowiedzi, wydała książkę. Na okładce pozuje przebrana za Matkę Boską, która karmi piersią 2-letnie dziecko. Okładka wywołała ogromne poruszenie w sieci.
Matylda Kozakiewicz (@segritta) zapowiedziała okładkę w następujący sposób:
„Wam pochwalę się jako pierwszym, bo Was kocham najbardziej. Zniosłyście nawet widok dziecka w roli podkładki pod laptopa. Zresztą nie raz o Was w książce piszę, opisując tę całą patologię, w której żyjecie i którą się tu bezwstydnie dzielicie.”
Skąd taki pomysł na okładkę?
„Wyszedł dość spontanicznie. Od początku chciałam, żeby to była okładka z kamieniem piersią, ale element maryjny nie był wcześniej planowany. Po prostu wpadliśmy na to całą ekipą, podczas sesji zdjęciowej, a ja zakochałam się w pomyśle.” – mówi Matylda Kozakiewicz (@segritta).
„Bo karmienie piersią jest niestety w Polsce tematem trudnym, nieakceptowanym i budzącym zupełnie niezrozumiałe kontrowersje. Kobiety oskarża się o „epatowanie nagością”, podczas gdy główną funkcją cycka jest – nie oszukujmy się – karmienie potomstwa. Jesteśmy ssakami i tak karmimy nasze dzieci. To najlepszy i najzdrowszy sposób. Co więcej – najlepiej karmić dziecko przynajmniej do 2 roku życia (i dłużej), a mnóstwo ludzi myśli, że już roczne dziecko nie powinno pić z piersi.” – dodaje blogerka.
„Nawiązanie do Marii, matki Jezusa, było w pełni zamierzonym sposobem na zwrócenie uwagi, że nawet ona, najsłynniejsza matka, ubóstwiana przez Polaków, karmiła piersią swoje dziecko. Ba, jej wizerunek, karmiącej matki z często zupełnie gołą, odkrytą piersią, jest bardzo popularnym i często wykorzystywanym motywem w malarstwie i rzeźbie. Dlaczego więc my, kobiety współczesne, nie miałybyśmy mieć prawa do tego samego?” – wyjaśnia Matylda Kozakiewicz (@segritta).
Autorka książki zdradza, że jej środek będzie równie kontrowersyjny jak okładka. Kupicie?
— 1 sierpnia, 2019